wtorek, 21 września 2010

Nowy kadrowicz?

- Chcę grać dla Polski - takie słowa od Damiana Perquisa usłyszeli szef banku informacji Hubert Małowiejski i asystent selekcjonera reprezentacji Polski Jacek Zieliński. W ostatni weekend obydwaj rozmawiali we Francji z obrońcą Sochaux. Trener Franciszek Smuda uważa, że 26-letni zawodnik będzie dla jego drużyny wielkim wzmocnieniem - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Małowiejski i Zieliński pofatygowali się na sobotni mecz FC Sochaux z Niceą. Gospodarze po koncertowej grze wygrali spotkanie 4:0, a Perquis za swój występ otrzymał w "L'Equipe" wysoką notę - 7. -

Wysłannikom Franciszka Smudy zależało, bym osobiście potwierdził, że chcę grać dla Polski. Oczywiście powiedziałem, że chcę - wyznał zadowolony z przebiegu spotkania Perquis na łamach "Przeglądu Sportowego".

Smuda czekał na Perquisa

Deklarację obrońcy Sochaux z wielką radością przyjął selekcjoner reprezentacji. - Na taką deklarację czekałem. Widać, że Perquis to szczery facet, który doskonale wie, czego od życia chce. Nie marudzi, nie kombinuje. Takich lubię. Jeżeli potwierdzi walory, o których mówili mi współpracownicy, to dla kadry może okazać się bezcennym wzmocnieniem - przyznał Smuda w "PS".

Wszystko jednak wskazuje, że na występ Perquisa i barwach reprezentacji Polski przyjdzie nam jednak trochę poczekać. Procedura przyznania mu obywatelstwa polskiego wcale nie będzie bowiem prosta - jego polskie korzenie reprezentuje jedynie babcia - Józefa Bierła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz