Lider klasyfikacji generalnej obecnego sezonu Formuły 1 poważnie myśli nad zakończeniem kariery. Kierowca Red Bulla zasugerował, że w 2012 r. może już przejść na sportową emeryturę.
Dalsza przyszłość Marka Webbera w Formule 1 zależy od jego wyników. Paradoksalnie, decyzję lidera klasyfikacji generalnej kierowców o zakończeniu kariery może przyspieszyć zdobycie mistrzostwa świata, które w tym sezonie ma na wyciągnięcie ręki.Tytuł, a później emerytura
Jeśli na koniec sezonu będzie pierwszy, to trudno oczekiwać, aby 34-latek znalazł motywację, aby znów wsiąść do bolidu. Wtedy będzie musiał jedynie wypełnić kontrakt z Red Bullem, a ten kończy się w 2011 r.
- Życie to coś więcej niż F1. Chcę zdobyć tytuł i wiem, że taki sukces zmienia życie ludzi. Nie mogę zagwarantować, że w 2012 r. będę jeździł dalej - stwierdził w wywiadzie dla brazylijskiego magazynu "Esporte Espetacular".
Mark Webber ze 161 punktami prowadzi w klasyfikacji generalnej. Australijczyk wyprzedza Lewisa Hamiltona z McLarena (157) i swojego kolegę z Red Bulla (151). Robert Kubica jest ósmy i ma 89 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz