poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Lorenzo wygrywa w Brnie

Do czeskiego Brna zawitały najszybsze motocykle świata. Zwyciężył lider mistrzostw świata - Jorge Lorenzo - który dzień wcześniej poważnie rozbił swoją yamahę. - Gdy ją zobaczyłem, myślałem, że to koniec. Ale maszyna o dziwo działała - mówił rozbawiony na mecie.
Lorenzo ruszył z trzeciego miejsca, ale dość szybko wysforował się na czoło. Z pole position ruszył rodak Lorenzo - Hiszpan Dani Pedrosa - ale metę minął jako drugi.

Identyczna kolejność jest w klasyfikacji generalnej Moto GP - prowadzi Lorenzo (235 punktów) przed Pedrosą (158).

Łokciem za podium

Trzecie miejsce zajął były mistrz świata - Australijczyk Casey Stoner - przed Benem "Łokciem" Spiesem. Przydomek Amerykanina jest nieprzypadkowy - motocyklista słynie z używania tej części ciała do odpychania rywali.

Piąte miejsce zajął partner Lorenzo z Yamahy - aktualny mistrz świata Valentino "Doktor" Rossi.

Na mecie Hiszpan dokładnie oglądał swój motor i narzekał, że został uszkodzony w sobotę. Dla dominującego w tym sezonie zawodnika nie był to jak się okazało problem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz